tag:blogger.com,1999:blog-44924494355973899492024-02-07T07:19:52.330+01:00SQ8NZFPolish Amateur Radio Station
- trochę o krótkofalarstwieAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.comBlogger51125tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-34421726793763064762018-07-21T12:37:00.000+02:002018-07-21T12:39:13.078+02:00FM DX - dziś są warunki propagacyjne, aby posłuchać stacji radiowych z odległych części świata w paśmie FM.Włączyłem odbiornik w kuchni i po jakimś czasie pojawiły się zakłócenia w sygnale stacji której słuchałem, ponieważ pojawiły się warunki propagacyjne w paśmie FM i silne sygnały z zagranicy (ze wschodu) docierają do odbiornika na względnie stabilnym poziomie. Każdy odbiornik radiowy z pasmem FM jest w stanie odebrać tak silne sygnały. Może warto czasem, szczególnie latem pokręcić gałką strojenia? Poniżej na filmiku przykład dzisiejszej stacji akurat z Wołgogradu (nawet RDS działał). Google maps pokazuje, że to z grubsza około 2000 km.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dy_be-vRJBVtqza6cv1rweGRmTTpW6dLduirxBd0s5o0q5sAbFYEPr0hq1kN0YL_rTfXAmvJEZjSOeFtfCpJQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-53921086402298956942018-01-22T21:48:00.002+01:002018-01-22T21:48:32.507+01:00To ile mamy tych państw na świecie?<div class="_5pbx userContent _3576" data-ft="{"tn":"K"}" id="js_8mx" style="text-align: justify;">
Jakby
ktoś poszukiwał jakiegoś państwa na świecie, zastanawiał się jak brzmi
jego prawidłowa nazwa, które państwa uznaje Rzeczpospolita Polska, czy
wreszcie gdzie znaleźć aktualną mapę polityczną świata i administracyjną
Polski w bardzo dobrej jakości, to informuję wszem i wobec, że istnieje
Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych Poza Granicami
Rzeczpospolitej Polskiej, która się takimi rzeczami zajmuje i publikuje:<br />
</div>
<div class="_3x-2" data-ft="{"tn":"H"}" style="text-align: justify;">
<div data-ft="{"tn":"H"}">
<div class="mtm">
<div class="_6m2 _1zpr clearfix _dcs _4_w4 _51cc _5cwb _2bf7" data-ft="{"tn":"H"}" id="u_jsonp_23_k">
<div class="clearfix _2r3x">
<div class="lfloat _ohe" style="text-align: center;">
<span class="_3m6-"><div class="_6ks">
<a data-lynx-mode="async" data-lynx-uri="https://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fksng.gugik.gov.pl%2Fwykaz.php&h=ATMApVTE-kHb-W5Nje_CbILgbd96h6CZMO03ldm5Y9x8KOTLonCyaDvHn_Sfdp6SXO4Ab2WOeCCDAxiUAYMRCqu2a2KTFDSQd3S-UpU63k2EbTxGTp5P1hCk6i3K_hCsmTlxMEHq54g2oMJ7e3T2wCUzLbNpwOyYz_oCZKD7luv2KE7k0LKOtmoZBctmT_tTl4oC2RkgoKT5sKcmu294wSUNH65I91LgDKEZJyf9h0jcbMHEVGE7fKt9QZAsvOOXlfBh8LaPohNkoJUpxFpGSNghwIO-VRvp2CRQ_-F6" href="http://ksng.gugik.gov.pl/wykaz.php" rel="nofollow" tabindex="-1" target="_blank"><div class="_6l- __c_">
<div class="uiScaledImageContainer _6m5 fbStoryAttachmentImage" style="height: 237px; width: 158px;">
<img alt="" class="scaledImageFitWidth img" height="237" src="https://external-waw1-1.xx.fbcdn.net/safe_image.php?d=AQDhK6GEfFpjkh16&w=158&h=237&url=http%3A%2F%2Fksng.gugik.gov.pl%2Fpliki%2Fokladki%2Fnazwy_panstw_2015.jpg&cfs=1&upscale=1&fallback=news_d_placeholder_publisher&_nc_hash=AQAQx84okd0-Gi40" width="158" /></div>
</div>
</a></div>
</span></div>
<div class="_42ef">
<span class="_3c21"><div class="_3ekx _29_4">
<div class="_6m3 _--6">
<div class="mbs _6m6 _2cnj _5s6c">
<a data-lynx-mode="async" href="https://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fksng.gugik.gov.pl%2Fwykaz.php&h=ATOAVGBMwHVjL3g1VNPwafb8c8r4_sn04yx1B0nmvrPnP6zsPvaXnz-2vYIzdB5pvhdkOx28Pg4OJxHJK6MsPBsfoVb4DioHpEFq1m9vbgtiwuKjSV9xGtn5Nr1nK708RGfRK48nZLoA1bkldnVmk0HILOJ6TBsaA5lLUMSiTjixQQzMRl7asWLIomCenVNe1oFApSPEgWNbDb19THUJmZFVGcVTqtTacxPwVvXZbw1rqudaaKPdozQmWCGi4_BmXdJEdvCz0fDp7k6txqQMp4FeQ1YXUb691vb8fodp" rel="nofollow" target="_blank">KSNG</a></div>
<div class="_59tj _2iau">
<div>
<div class="_6lz _6mb ellipsis">
ksng.gugik.gov.pl</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</span></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-46104719093520391692017-12-31T22:18:00.000+01:002018-11-27T00:43:23.393+01:00Prawo zachowania masy w praktyceTo nie jest post dotyczący prawa zachowania masy - w każdym razie nie na wprost <span class="_47e3 _5mfr" title="Emotikon smile"><span class="_7oe">:)</span></span> Istotniejsze jest to co z niego wynika dla przeciętnego mieszkańca np. Polski. Ale do rzeczy.<br />
<br />
<b>NAUKOWO </b><br />
<br />
Prawo zachowania masy brzmi mniej więcej tak:<br />
"Łączna masa wszystkich substancji przed reakcją (tzw. substratów) jest
równa łącznej masie wszystkich substancji powstałych w reakcji (tzw.
produktów)".<br />
<div class="text_exposed_show">
<br />
Jakby ktoś chciał krótki film na TEDzie na ten temat:<br />
<a data-ft="{"tn":"-U"}" data-lynx-mode="async" data-lynx-uri="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3D3Xht_kEOKTE&h=ATO-G5fqsxJH8ys5N0z9bDQHiX-GOi5WV5zo1G_ecATgnRaG6V69T-bA0cA-unSBiBYVpIM9IBecE_tTQyjKC7b9HfCAdj5oQ6VAVFUbKLfJdskEqZfekh4XN7SnAd5dQB8R8FwWQafVVH1mAuYVMx-mw0wghxD2jNhJv65W4W_a3aF3sgt5ao5dGS8ym2WDwpxTECzAwfpoPMIog8UqqZjlvKQjshYAHrc8-Mj9YBwPufYgg36u6pPv_bIC1iFJ7f26h58fVLG-3bwdk_f5jmmsIJKvZbJaiqdJSnUfUHfpVQ" href="https://www.youtube.com/watch?v=3Xht_kEOKTE" rel="nofollow" target="_blank">https://www.youtube.com/watch?v=3Xht_kEOKTE</a><br />
<br />
<b>W PRAKTYCE</b><br />
<br />
Znaczy się po polsku, że masa tego co się np. wrzuci do pieca i masa
tego co wyszlo przez komin (z grubsza) się nie zmienia. A jeszcze
bardziej po polsku: jak WRZUCISZ 50 kg mebli w kawałkach do pieca to
otrzymasz 50 kg mebli tylko w postaci pyłów i gazów, które WDYCHASZ.
Oczywiście te gazy to jakieś kosmicznie trujące benzoalfapireny, czy
dioksyny a pyły to np. pył PM 2,5, który dostanie się nie tylko do
samych płuc ale może przenikać do krwiobiegu a znim jeszcze dalej, do
komórek Twojego ciała oraz ciał Twoich dzieci i sąsiadów .<br />
<br />
Piszę o
tym, bo chciałbym uruchomić u niektórych wyobraźnię: jak palisz śmieci
to one NIE ZNIKAJĄ - jest ich TYLE SAMO, tylko zmieniają swoją postać
(akurat na taką, którą łatwiej wchłonie ludzkie ciało np. Twoje, sąsiada lub
Twojego dziecka). Jak będziesz się kiedyś zastanawiać, dlaczego ktoś
znowu zachorował na nowotwór to się zastanów, czy nie przyłożyłes do
tego ręki paląc byle czym (czy śmieciami) w piecu.<br />
<br />
Jeśli uważasz, że problem
Cię nie dotyczy, bo np. mieszkasz na wsi, gdzie "powietrze jest czyste"
bo to przecież nie miasto, to najpierw wyjdź na zewnątrz i sprawdź jakie
porosty rosną u Ciebie na drzewach - w większości przypadków raczej nie
będą wskazywały na czyste powietrze (będą raczej miały plechę skorupkowatą).<br />
<br />
Jeśli
uważasz, że problem smogu dotyczy tylko wielkich miast to zastanów się
dlaczego na Twojej ulicy czy osiedlu mgła pojawia się około godziny 18
nawet jak w okolicy poza miejscowością nie występuje. Najczęsciej to nie jest sama mgła tylko <i>smoke</i> i <i>fog</i> co tworzy <i>smog</i>.<br />
<br />
Życzę
wszystkim w Nowym Roku m.in. samych dobroci i czystszego powietrza, o
które świadomie dbają wszyscy z myślą o przyszłych pokoleniach-naszych
dzieciach.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-33302482381561001652016-12-06T21:35:00.003+01:002016-12-06T21:42:18.614+01:00Teoria Wegenera w nauce i w życiu - sprawdza się<div style="text-align: justify;">
<a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Alfred_Wegener" target="_blank">Alfred Wegener</a>, niemiecki geofizyk, gdyby żył, miałby 136 lat i zapewne cieszyłby się, że w końcu jego teoria (nieco zmieniona) została przyjęta przez świat naukowy i tak jak mało która tłumaczy tak wiele istotnych zjawisk na świecie, np.: dryf - ewidentne, mierzalne przemieszczanie się kontynentów, rozmieszczenie tych samych skamieniałości z pewnych okresów geologicznych na różnych dziś kontynentach, orogenezę, wulkanizm w strefach ryftowych i subdukcji, czy też tektoniczne trzęsienia ziemi.</div>
<div style="text-align: justify;">
Te ostatnie zbierają żniwo każdego roku. Ten kto z nauką geografii i innych nauk "geo-" jest na bieżąco, na pewno dowie się czegoś więcej po wysłuchaniu tego wykładu. Ten, kto przygotowuje się do matury, będzie miał doskonałą powtórkę z geologicznych procesów endogenicznych, a ten kogo nigdy teoria dryfu kontynentów, trzęsienia ziemi, czy orogenezy nie interesowały, zapewne wysłucha profesora Marka Grada z zaciekawieniem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/lyv-5dd3hhU/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/lyv-5dd3hhU?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ten niezwykle doświadczony geofizyk (proszę się nie bać tego określenia) i propagator nauki w bardzo przystępny i fascynujący wręcz sposób opowiada o tych zjawiskach oraz o budowie wnętrza Ziemi. Wykład odbył się w ramach spotkań "Zapytaj fizyka" na wydziale fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.<br />
Oprócz teorii tektoniki płyt, profesor rozwija również temat o teorii ekspansji Ziemi - ciekawa teoria ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-48122542228825213132016-09-29T01:44:00.003+02:002016-09-29T01:44:44.734+02:00Nawet długopis ma swoją historię :)<b>Mała rzecz a cieszy (?)</b><br />
<b><br /></b>
Idziesz do kiosku, sklepu i kupujesz, bo potrzebujesz do pisania - długopis. Jest i już. Bierzesz do ręki i piszesz a jak się wkład wyczerpie? Wymieniasz. Wymieniasz? Nie już nie wymieniasz - kiedyś byś wymienił, ale w dobie totalnego konsumpcjonizmu, nawet gdybyś chciał wymienić wkład to jest to czasem niezwykle trudne. A dlaczego? A dlatego, że nie kupisz wkładu (w każdym razie nie do każdego długopisu), albo długopis jest jednorazowy i nie można go otworzyć bez z niszczenia (patrz: tanie długopisy typu BIC-chyba prawie każdy używał) :)A dlaczego? Oczywiście, żeby kupić nowy! Nakręcamy popyt.<br />
No i denerwujesz się człowieku, jeśli Ci ten długopis naprawdę potrzebny...i musisz kupić nowy.<br />
A jak chcesz mieć długopis "na lata" to trzeba odpowiednio zapłacić - kilkadziesiąt złotych lekko licząc. Wkłady też można kupić odpowiednio droższe, ale radość i długość pisania nieporównywalnie większa.<br />
Ogólnie to fajny wynalazek.<br />
<b><br /></b>
<b>Skąd długopisy wzięły się na świecie?</b><br />
<b><br /></b>
Z Węgier. Niejaki <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/L%C3%A1szl%C3%B3_B%C3%ADr%C3%B3" target="_blank">László József Bíró</a> podobno wynalazł to urządzenie i opatentował w 1938 roku. Dziś, 29 września przypada jego rocznica urodzin. Krótko rzecz ujmując w latach 40. ubiegłego wieku wraz z bratem zaczął produkcję długopisów w Argentynie, a w latach 50. niejaki Marcel Bich kupił od niego patent na ten wynalazek i zaczął je produkować w francuskim przedsiębiorstwie o dziwnie podobnie brzmiącej nazwie BIC.<br />
BIC produkuje dziś gigantyczne ilości długopisów - w szczególności tych jednorazowych :) Z resztą na "jednorazówkach" się znają, wszak zapalniczki i golarki również sprzedają się nieźle. Myślę, że ta firma jest kolejnym przykładem na zagospodarowanie niszy. Produkują drobne rzeczy (nie mówię, że nieskomplikowane), w olbrzymich ilościach i niezwykle tanio - już od wielu lat, a sama firma chyba trzyma się nieźle.<br />
<br />
<b>(Nie)zawodny?</b><br />
<b><br /></b>
Długopis to fajny wynalazek, pozwala na przelewanie myśli na papier szybko, skutecznie i dość długo, ALE nie zawsze i nie wszędzie...<br />
Potrzebuje wszak on GRAWITACJI, aby spływał tusz, więc w kosmosie podobno nie bardzo daje się tym pisać i używają...ołówków :)<br />
Z resztą nie tylko w kosmosie. Na zajęciach terenowych zawsze proponowano nam (i słusznie) korzystanie z ołówka a nie długopisu przy wykonywaniu notatek, ponieważ tusz może zamoknąć w czasie deszczu i się pięknie rozpłynie a poza tym w terenie brud, pył czy piasek może uszkodzić końcówkę długopisu i ten po prostu przestanie pisać.<br />
Niemniej dziękujemy Panu Panie Bíró za ten cenny wynalazek :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-91143405268533108422016-09-11T20:11:00.000+02:002016-09-11T20:18:31.888+02:00Why do we sleep? Jak współczesna cywilizacja zabija sen?<b>Senne stereotypy</b><br />
<b><br /></b>
Sen? No co Ty - śpisz? Wstawaj śpiochu! Nie marnuj czasu na sen! Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje!<br />
A na grzyby to kiedy się chodzi? Tylko rano! Bardzo rano! Bo inaczej, ktoś wyzbiera grzyby za Ciebie ;) Ryby też rano biorą najlepiej.<br />
No wyśpij się człowieku...<br />
To wszystko jednak tylko stereotypy wynikające ze stosunkowo niewielkiej wiedzy większości nie-specjalistów na temat snu.<br />
<br />
<b>Walka ze snem</b><br />
<br />
Współczesna cywilizacja WALCZY ze snem, naprawdę, i uważa sen za zło konieczne, za stratę czasu ("czas to pieniądz") - powtarzane są ciągle takie stereotypowe stwierdzenia zmierzające do deprecjacji snu.<br />
Zauważyliście np. w ilu miejscach można dziś wypić kawę...żeby nie zasnąć? No tak czasem nie można zasnąć, ale chroniczne niewyspanie prowadzić może do bardzo niebezpiecznych następstw (wypadków, obniżenia odporności, zaburzeń snu, otyłości itd.).<br />
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego w ogóle śpimy?<br />
<b><br /></b>
<b>Dlaczego śpimy?</b><br />
<b><br /></b>
Osobiście byłem bardzo zaskoczony, gdy wysłuchałem niezwykłej wypowiedzi prof. Russela Fostera - neurobiologa. Prostym językiem i z pasją opowiada oraz pokazuje jak ważny jest sen jak zmieniło się jego postrzeganie w ciągu wieków.<br />
Zawsze byłem przekonany (jak większość ludzi), że sen pozwala tylko zregenerować siły - nic bardziej błędnego! To przede wszystkim "defragmentacja danych" w mózgu i jest niezwykle ważny przede wszystkim w procesach zapamiętywania, nauki (pomyśl o swoim dziecku przesiadującym po nocach przy komputerze, czy telefonie, które miewa trudności z zapamiętywaniem).<br />
<br />
<b>Czy naprawdę musimy spać?</b><br />
<br />
Jak WAŻNY jest sen, higiena snu, jak nasza cywilizacja walczy ze snem, jak zasypiać bez problemu, jak w prosty sposób można walczyć z bezsennością, chronicznym zmęczeniem, czy nawet (w niektórych przypadkach) z chorobami psychicznymi, otyłością mającymi w niektórych przypadkach w sposób "mechanicystyczny" zależeć od zaburzeń snu, ile snu potrzebuje nastolatek a ile osoba starsza (nastolatek niekoniecznie 8 godzin, a osoby starsze wcale nie śpią krócej) możecie obejrzeć w tym oto niezwykłym wykładzie (można włączyć polskie napisy) na platformie TED - polecam!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/LWULB9Aoopc/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/LWULB9Aoopc?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ted.com/talks/russell_foster_why_do_we_sleep?language=pl" target="_blank">Russel Foster - "Dlaczego śpimy?" na platformie TED.</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I naprawdę trudno podczas tego wykładu usnąć :)</div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-24945337814988649442016-08-21T23:26:00.003+02:002016-08-21T23:37:32.156+02:00Radio do kuchni - po nowemu, czyli z DAB+<div style="text-align: justify;">
Od kilu miesięcy użytkuję radio Philips AE5020/12 (nie mylić z bliźniaczo podobnym, ale jednak innym, stereofonicznym odbiornikiem Philips AE5220). Radioodbiornik miał służyć i służy w kuchni. Sprawdza się wyśmienicie. Posiada nowoczesny design, nawiązujący jednak stylistyką do lat 60/70.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqEFlLLi_DFCuyS6cv8i6EBOMKwhJqfK0cWBTGlOTN3sUHdQfe9wCV1ttjGYagEil75pQehw0QqEeIkkVGkrHD0uZP0oNQZKL67zxgviiwz8-pHYrE2NEvwJVDOp6zPeHK_djm9WlDJn1l/s1600/DSC02189.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="" border="0" height="270" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqEFlLLi_DFCuyS6cv8i6EBOMKwhJqfK0cWBTGlOTN3sUHdQfe9wCV1ttjGYagEil75pQehw0QqEeIkkVGkrHD0uZP0oNQZKL67zxgviiwz8-pHYrE2NEvwJVDOp6zPeHK_djm9WlDJn1l/s400/DSC02189.JPG" title="Nowoczesna stylistyka odbiornika Philips AE5020/12 (Fot. Autor)" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small; text-align: justify;">Nowoczesna stylistyka odbiornika Philips AE5020/12</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Obudowa może być drewniana (nie wiem - nie rozkręcałem) z wyjątkiem płyty czołowej i tylnej, albo dobrze imituje drewno w jasnej barwie. Wszystkie części plastikowe dobrze spasowane i z dobrej jakości materiałów. Z tyłu dodatkowy otwór mający zapewnić wierniejsze odtwarzanie niskich tonów oraz pojemnik na 4 baterie R14 oraz uchwyt niezbyt długiej anteny teleskopowej.<br />
<br />
Radio posiada rączkę ponieważ jest zaprojektowane jako przenośne. Wyposażono je jednak w zasilacz impulsowy (lekki, jako tako nie zakłócający pracy innych urządzeń radiowych w pobliżu) i z niego zasilam je na co dzień. Moc audio jest wystarczająca by nagłośnić kuchnię i to bez wyraźnych zniekształceń. Jakość dźwięku świetna - chociaż do nieco zbyt niskich tonów musiałem się przyzwyczaić. Niemniej ocena brzmienia jest bardzo subiektywna.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Odbiornik ma możliwość odbioru tylko pasm UKF t.j. tradycyjnego "FM" oraz wchodzącego coraz szerzej systemu DAB+. Mogę się wypowiedzieć co do tego pierwszego, ponieważ sygnał DAB+ w mojej okolicy przy pomocy odbiorników z anteną teleskopową będzie możliwy wkrótce. Odbiór stacji w systemie analogowym jest doskonały - odbiornik cechuje się bardzo dobrą czułością i selektywnością a automatyczne strojenie upraszcza obsługę radia dla przeciętnego "Kowalskiego". W ogólności jest ono bardzo ergonomiczne i dość intuicyjne w obsłudze.<br />
<br />
Radio może zapamiętać do 20 stacji w trybie analogowym. Przydałby się dostęp do większej ilości (teraz jest tylko 3) zapisanych stacji w trybie bezpośrednim, tzn. możliwość wybrania numeru zapamiętanej stacji z klawiatury. Producent mógłby też zadbać, o możliwość regulacji tonów wysokich/niskich - np. poprzez dodanie takiej funkcji w firmware odbiornika. Bardzo dobrym pomysłem jest wyposażenie radioodbiornika w gumowe nóżki/podstawki dzięki czemu mimo swojej niewielkiej wagi nie przesuwa się prawie przy obsłudze przycisków na płycie czołowej. Radio ma wyświetlacz alfanumeryczny (tak, tak) LCD podświetlony na niebieski/błękitny kolor, który pasuje do koloru obudowy. Więcej danych technicznych znaleźć można w Internecie np. na stronie producenta.<br />
<br />
Podsumowując Philips AE5020/12 jest niewielkim odbiornikiem idealnym do kuchni o bardzo dobrych parametrach, prostej obsłudze, miłym dla oka designie i przede wszystkim z możliwością odbioru DAB+, który jest przyszłością radiofonii. Oczywiście nie dyskutuję tu na temat wad, zalet i innych cech DAB+ - zobaczymy jak spisze się ten system w praktyce, gdy będzie można z niego skorzystać w całej Polsce. Niemniej, gdyby ktoś chciał używać odbiornik już teraz w trybie analogowym to na pewno będzie miłym towarzyszem prac kuchennych - polecam.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-43773645631754573512014-08-07T23:54:00.001+02:002014-08-07T23:59:10.812+02:00Właściwie to co z tą NAUKĄ?<div style="text-align: justify;">
Czy interesujecie się nauką? Tą w znaczeniu bardziej akademickim: badaniami naukowymi, ich wynikami, wpływem na rzeczywistość, zastosowaniem w życiu codziennym, hipotezami które stawia, prawami które odkrywa itd.?</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie? A dlaczego? "Przecież to nuda!""Wszyscy naukowcy są...(i tu pada kilka epitetów) - czym oni się właściwie zajmują?- darmozjady." Zetknęliście się z takimi opiniami? Ja tak, Wy pewnie także. A dlaczego nauka i naukowcy wielu ludziom kojarzy się z nudą, w każdym razie z niczym ciekawym i wartym poznania?</div>
<div style="text-align: justify;">
Jest co najmniej kilka powodów. Spośród wielu to m.in.: powtarzane stereotypy typu: "naukowcy to ludzie, którzy cały czas siedzą w laboratoriach i nic nie robią (tudzież zbijają bąki) - nie produkują niczego pożytecznego i ciekawego", "to co odkrywają naukowcy nie będzie miało w większości przypadków zastosowania w życiu codziennym", "nie lubię matmy - po co komu ta matematyka?czy muszę pamiętać wzór na pole trójkąta - przecież nigdy mi się nie przyda?", "nauka i naukowcy są nudni - widzieliście kiedyś ciekawe wykłady?Czy wykład może być ciekawy?".</div>
<div style="text-align: justify;">
I można by tak dalej sypać jak z rękawa podobne opowieści. Niektóre z nich zawierają przysłowiowe "ziarno prawdy" - przecież każdy, kto studiował (uczył się) spotkał się z wykładowcą (nawet z tytułem profesora), który mimo swej olbrzymiej wiedzy nie potrafił jej przekazać w sposób właściwy, interesujący, nietuzinkowy, być może nawet przez to zniechęcił do swojego przedmiotu, nawet osoby.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ważnym zarzutem do świata naukowego jest też używanie niezrozumiałego (bo przecież specjalistycznego) języka - stąd trudności w zrozumieniu przez odbiorców niezwiązanych z daną dyscypliną naukową. Więc poniekąd naukowcy sami są sobie winni tego, że krąży o nich i o ich pracy tyle nieprawdziwych stereotypów. Nie podważam tu absolutnie konieczności stosowania fachowego słownictwa - wręcz przeciwnie. Przecież każda nauka, aby była nauką musi posiadać własny, "specyficzny" język. Niemniej na etapie edukacji (od szkoły podstawowej do średniej a nawet i wyższej), zbyt przesadne, częste, ba-czasem zupełnie niepotrzebne ubieranie treści naukowych w "mądre słówka" i generalnie utrudnianie zrozumienia treści przynosi więcej szkód niż korzyści sprawiając, że proces nauki (rozumiany jako przyswajanie wiedzy i umiejętności) staje się mniej efektywny, co doprowadza m.in. do zabijania wrodzonej ciekawości świata u ludzi i marnowania talentów (porównaj: wypowiedzi Sir Kena Robinsona). Dla przykładu (z doświadczenia życiowego, ale proszę pamiętać, że to tylko wyciągnięty z pamięci przykład), czy trzeba pisać fluwioglacjalny, jeśli można napisać wodnolodowcowy? Raczej wodnolodowcowy. Dlaczego? Ponieważ użyjemy języka polskiego a czytelnik, który nie jest fachowcem w dziedzinie i przeznaczony jest dla niego artykuł zrozumie o co chodzi. Oczywiście w specjalistycznym czasopiśmie moglibyśmy sobie pozwolić na "fluwioglacjalność" ze względu na to, iż zapewne grono odbiorców wie, co to wyrażenie oznacza. Być może niezastosowanie "fachowego" słowa spowodowałoby w niektórych kręgach nawet oburzenie. Niemniej warto sobie czasem zadać pytanie "po co i komu ma służyć nauka?" Do jakiego odbiorcy ma trafić treść naukowa?Czy zawsze warto/trzeba stosować fachowe słownictwo i przekazywać treści naukowe nie-naukowcom tak jak dla naukowców? To pytania, które powinno postawić sobie wielu ludzi nauki i, które tu zostawiam bez odpowiedzi. Za to chciałbym abyście poświęcili chwilkę na obejrzenie tego TED-owskiego i bardzo ciekawego wystąpienia, które można spuentować tak: jak CHCE się coś wyjaśnić, to trzeba samemu to rozumieć i znaleźć odpowiedni sposób, ażeby rzecz trudną język giętki przełożył na język polski. Ato prawdziwa sztuka. Sztuka edukacji.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/9r3yGCq4InA?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Pod tym <a href="http://www.ted.com/talks/tyler_dewitt_hey_science_teachers_make_it_fun#" target="_blank">linkiem</a> znajdziecie ten film z polskimi napisami do wyboru.</b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-69027403139851652782014-07-05T22:14:00.001+02:002014-07-05T22:16:08.186+02:00Genialna wizualizacja przemieszczającego się powietrzaGenialna wizualizacja ruchów powietrza!<br />
Cóż mówić, im lepiej zwizualizowane są takie skomplikowane zjawiska, tym bardziej zrozumiałe - również dla młodych ludzi. Ciekaw jestem skąd pochodzą dane...ale efekt rewelacyjny! Można go obejrzeć <a href="http://earth.nullschool.net/#current/wind/surface/level/orthographic=13.81,43.78,278" target="_blank">tu</a>.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy2O9Jg95AaxlISUEmi_ym6dbYOPDP3UHU-QlTNTjfOwLdHj6D-VbYxFA3h9yc8MZZ7m1nBy1WeaJhAR_S_cjBmhKYiC0HL9nRkL5gl9sTOPD5Xhh4at5Jq8A4UNeEqnSbvJiUaXKML0s_/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy2O9Jg95AaxlISUEmi_ym6dbYOPDP3UHU-QlTNTjfOwLdHj6D-VbYxFA3h9yc8MZZ7m1nBy1WeaJhAR_S_cjBmhKYiC0HL9nRkL5gl9sTOPD5Xhh4at5Jq8A4UNeEqnSbvJiUaXKML0s_/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg" height="250" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Źródło: <a href="http://earth.nullschool.net/">http://earth.nullschool.net</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-80573273885157150022014-04-12T21:02:00.002+02:002014-04-12T21:03:22.965+02:00Ciekawy pomysł na edukację.Pod tym linkiem <a href="http://www.ted.com/talks/dave_eggers_makes_his_ted_prize_wish_once_upon_a_school#t-1080483" target="_blank">z TED</a>, ciekawy pomysł na wspomaganie edukacji :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-85257845940594764412013-11-15T23:04:00.000+01:002013-11-15T23:04:48.414+01:00O potrzebie zmian w systemach edukacji na świecie, pasji i talentach - Sir Ken Robinson<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/psmVhh41h-k?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-48728142869380875032013-11-10T23:47:00.000+01:002013-11-11T00:25:08.835+01:00Narodowe Święto (?) Niepodległości<div style="text-align: justify;">
Narodowe Święto Niepodległości obchodzimy już 95 raz. Poniżej garść refleksji, z którymi można się zgadzać lub nie, albo je rozwinąć - do czego zapraszam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Po pierwsze nie powiem, ze mnie irytuje, bo to za mocne słowo, ale jakoś mi nie pasuje do tego naszego święta sposób jego świętowania, to znaczy najczęstszy sposób polegający na robieniu z niego kolejnego święta "martyrologicznego", obchodzonego wyłącznie w zadumie i atmosferze przygnębienia. Myślę, że tak być nie powinno. Przecież to święto odzyskania niepodległości, które powinno kipieć radością! I w cale nie mówię, że nie należy pamiętać o tych wszystkich, którzy za Ojczyznę oddali życie - wręcz przeciwnie - chwała im i wieczna pamięć! Chodzi mi o przeniesienie pewnego akcentu a podkreślenie radosnego charakteru tego święta. Mówię o tym, ponieważ zdarza mi się być na tego typu uroczystościach obchodzonych właśnie w sposób jak najbardziej nie-radosny. Wydaje mi się, że niektórzy organizatorzy idą po najmniejszej linii oporu i od lat nie zmieniają programu jego obchodów (w sensie: nie sprawiają, by było to święto obchodzone bardziej radośnie). Oczywiście nie mam zamiaru tu nikogo niesłusznie krytykować - dobrze, że jest pewna (odrodzona) tradycja obchodzenia tego święta, ale chodzi mi o to, by stało się to w końcu prawdziwie radosne wydarzenie w każdej lokalnej społeczności. Wydaje mi się, że w wielu miejscowościach właśnie ku temu zmierza świętowanie Narodowego Święta Niepodległości.</div>
<div style="text-align: justify;">
Po drugie jest jeszcze pewien aspekt edukacyjny tej sytuacji, który niech wybrzmi w tym retorycznym pytaniu: jeżeli będziemy obchodzić nasze Narodowe Święto Niepodległości w sposób smętny, przygnębiający, czy też bardzo mało atrakcyjny, to jak zachęcimy do jego obchodów szersze grono młodego pokolenia? Wielkie szczęście mają ci młodzi ludzie, którym patriotyzm zostanie zaszczepiony przez rodziców w domu, ale co z tymi (a nie jest ich mało), którzy takich patriotycznych zachowań z domu rodzinnego nie wynieśli. A skutek? O ile dobrze pamiętam w przedostatnim narodowym spisie powszechnym około 700 000 osób Polsce nie potrafiło określić swojej narodowości! Zapewne nie byli tam sami młodzi ludzie, którym "nie zaszczepiono poczucia narodowości", bo byli tam i ludzie starsi, np. "tutejsi", bardzo przywiązani do miejsca, w którym mieszkali całe życie i które kochają oraz cały zbiór innych przypadków, ale na pewno znaczny odsetek tej ogromnej liczby stanowili właśnie Ci pozbawieni poczucia narodowości nie z własnej winy, lecz przez niewłaściwe wychowanie patriotyczne w rodzinie (albo brak wychowania).</div>
<div style="text-align: justify;">
Jak taki młody człowiek ma kochać swój kraj i pracować tu dla niego i jednocześnie dla siebie? Jak ma z niego nie wyjechać nie posiadając poczucia przywiązania do niego - do swojej ojcowizny/Ojczyzny? Czy taki człowiek wróci tu kiedyś?</div>
<div style="text-align: justify;">
Można przy okazji zapytać siebie: a iluż z nas nie narzeka na "to państwo", "tą Polskę", "bo w Polsce", "bo w tym kraju to się nie da", "bo my, Polacy" przy swoich dzieciach, znajomych przez co zaszczepiamy im bądź kultywujemy narodowe narzekanie, gorzkie stereotypy, które potem pokutują w następnych pokoleniach...Powiedzmy temu wszyscy wreszcie STOP! i nie narzekajmy na własny kraj bezpodstawnie (bo tak, będąc konformistą, lub nie mając większego pojęcia o wartości swojej Ojczyzny "wypada" będąc w towarzystwie narzekaczy), a jeśli już to narzekajmy na konkretnych ludzi, bo to konkretni ludzie podejmują decyzje. Bierzmy także odpowiedzialność za naszą narodową wolność m.in. biorąc udział w wyborach. Wszakże, jak powiedział kiedyś ktoś mądry: "wolność raz dana, nie jest dana raz na zawsze", więc ją szanujmy, dzielmy się nią i rozwijajmy. A ta nasza wolność była-jest bardzo droga...<br />
<br />
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw4wIjn4am4CHH7ROPv-MXstUJVeMD8hwf2G3jWMbPmirImE-3PQOb-RzG3Rv23FgHdvRoIxsEtfrJRZuWh2wHjgSpvwiuSXj7EPWicgEvRMK3WkWMhSHXHnG7ATpUsiAXMyV3cWZPRqFK/s1600/DSC02910.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw4wIjn4am4CHH7ROPv-MXstUJVeMD8hwf2G3jWMbPmirImE-3PQOb-RzG3Rv23FgHdvRoIxsEtfrJRZuWh2wHjgSpvwiuSXj7EPWicgEvRMK3WkWMhSHXHnG7ATpUsiAXMyV3cWZPRqFK/s320/DSC02910.JPG" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Krzyż Virtutti Militari-pomnik w rezerwacie Jata w miejscu dawnego obozu partyzanckiego.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tu zawsze była wolna Polska (Niemcy nigdy tu nie weszli).</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-75494587297425113282013-08-27T18:23:00.003+02:002013-08-27T18:23:53.274+02:00Rezerwat jata - kolejna odsłona<span style="background-color: white; font-family: Arial; font-size: x-small;">Kolejna wystawa poświęcona rezerwatowi Jata, tym razem odbędzie się w Radzyniu Podlaskim. Szczegóły na stronie <a href="http://www.rezerwatjata.pl/aktualnosci/trzy-okna-i-tajemnice-rezerwatu-jata" target="_blank">rezerwatu</a> - warto zerknąć i warto przybyć.</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-66138068568674029012013-05-10T22:35:00.002+02:002013-05-10T22:37:22.602+02:00Amonity z importu w Radiu LublinW dniu jutrzejszym zostanie wyemitowany w Radiu Lublin (102,2 MHz) reportaż Pani Czesławy Borowik dotyczący Łukowskich amonitów - skarbu Ziemi Łukowskiej. Nieco wstępnych informacji pod tym <a href="http://moje.radio.lublin.pl/11-05-2013-kalejdoskop-regionalny-reportaz-czeslawy-borowik-amonity-zloto-lukowa.html" target="_blank">linkiem</a>. Polecam do słuchania również w Internecie (dostępny po emisji na antenie RL) na stronach <a href="http://moje.radio.lublin.pl/kalejdoskop-regionalny.html" target="_blank">Kalejdoskopu Regionalnego</a>.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-12543911893099673442013-03-06T23:53:00.001+01:002013-03-06T23:53:33.807+01:00Jata - zimowa odsłonaZapraszam do obejrzenia kolejnego filmu dotyczącego rezerwatu Jata - tym razem produkcji Magnes TV. Po rezerwacie oprowadza i jak zawsze ciekawie opowiada nadleśniczy - Grzegorz Uss.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/XLHAaN3-6zE?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-55386575312573872442013-02-16T22:09:00.001+01:002013-07-16T09:34:40.422+02:00Yaesu VR 5000 - wrażenia<div style="text-align: justify;">
Odbiornik Yaesu VR 5000 to szerokopasmowy odbiornik "all mode" z zakresem częstotliwości od 0,1 MHz do 2,5 GHz, który zakupiłem kilka lat temu i który nie jest już produkowany, ale ciągle dostępny np. na rynku wtórnym i na pewno przydatny wielu krótkofalowcom, nie tylko nasłuchowcom ale i nadawcom. Może okazać się przydatny w testowaniu nadajników urządzeń amatorskich i profesjonalnych, czy do lokalizacji zakłóceń.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje4A1I9KImyh5WMGp5EEWqSmihStSwfb3xg0JPi_NQOPhc9DeKlpY96CgErG27nUbCMwUfrVB7h0VsgUdKxqGcvPyNg4tMwzF8WlZKXQBTPXr58cTMbjZGlBamQhuPnUN-vlIsXCaLPhAy/s1600/DSC05964.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje4A1I9KImyh5WMGp5EEWqSmihStSwfb3xg0JPi_NQOPhc9DeKlpY96CgErG27nUbCMwUfrVB7h0VsgUdKxqGcvPyNg4tMwzF8WlZKXQBTPXr58cTMbjZGlBamQhuPnUN-vlIsXCaLPhAy/s320/DSC05964.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panel przedni dobiornika Yaesu VR 5000 (fot. M. Świder)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgryMZwz2m3SBL4rdoNEAcI0kkFL_3_DWyTo4Rp6ZtoR2OOnlDCcWHkhT9z6U6bjV9jwaP3faOIrqoaFeStzFiS0yEIrfTHEn4v7VnOFShzbyGcuKKe8fCWn2ckhAskvaVBdysMSrkOUTF6/s1600/DSC05945.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgryMZwz2m3SBL4rdoNEAcI0kkFL_3_DWyTo4Rp6ZtoR2OOnlDCcWHkhT9z6U6bjV9jwaP3faOIrqoaFeStzFiS0yEIrfTHEn4v7VnOFShzbyGcuKKe8fCWn2ckhAskvaVBdysMSrkOUTF6/s320/DSC05945.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tylna ścianka dobiornika Yaesu VR 5000 (fot. M. Świder)</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kilka słów n.t. wrażeń z użytkowania tego sprzętu. Odbiornik nie jest duży. Zamknięty w metalowej obudowie.Na przednim panelu mnóstwo przycisków (plastikowe-twarde, nie podświetlane), w tym klawiatura numeryczna, pokrętło strojenia, które służy również obsłudze innych funkcji z menu. Na pierwszy rzut oka obsługa nieco "skomplikowana", ale wbrew pozorom te podstawowe funkcje jak strojenie, wybór modulacji, głośność są dostępne "od ręki", natomiast funkcje mniej używane jak np. wybór szerokości pasma modułu DSP już nie - trzeba trochę głębiej wejść w menu, co bywa irytujące, gdy chce się szybko coś przestawić.</div>
<div style="text-align: justify;">
Sam moduł DSP dostępny jest opcjonalnie, ale warto zainwestować - już na ucho słychać bardzo dużą różnicę, gdyż urządzenie sprawuje się świetnie usuwając niepotrzebne zakłócenia z pasma m.cz. Do odbiornika dostarczany jest oczywiście zewnętrzny zasilacz o wydajności 1A.</div>
<div style="text-align: justify;">
Sam wyświetlacz jest duży i czytelny, dobrze podświetlony nie męczącym wzroku niebieskim kolorem a jego rozdzielczość na tyle przyzwoita, ze może wyświetlać graficznie zajętość pasma częstotliwości przy włączonej funkcji analizatora pasma.</div>
<div style="text-align: justify;">
Z tyłu obudowy zwracają uwagę dwa gniazda antenowe - dla anten symetrycznych i niesymetrycznych. Jest tam też przełącznik anten - mechaniczny i trudno dostępny. Lepszym rozwiązaniem byłoby przełączanie anten z menu odbiornika lub przy pomocy wystającego przełącznika "hebelkowego" a nie tak schowanego jak założył producent, szczególnie w przypadku tak szerokopasmowego odbiornika, który potrzebuje wielu anten na wiele pasm.</div>
<div style="text-align: justify;">
Znajduje się tam gniazdo sterowania CAT (szkoda, ze nie nowszej generacji USB), wyjście na głośnik zewnętrzny i wyjście liniowe np. do urządzenia nagrywającego. Gniazdo "mute" służy do blokowania odbiornika podczas nadawania w połączeniu z nadajnikiem zewnętrznym.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tyle na dzień dzisiejszy.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-52418509063624389872013-02-07T22:30:00.001+01:002013-02-07T22:30:16.323+01:00Mapa świata kontra dziecko (20-to miesięczne)<div style="text-align: justify;">
Jestem pod wrażeniem plastyczności maleńkiego umysłu i podejścia do nauki mapy (przez skojarzenia, czy zabawę) wobec małego dziecka. Gratulacje dla Ucznia i Uczących :)! Zachęcam do obejrzenia krótkiego filmu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/txwI4a7XZ9k?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-15347924561713966222013-01-18T00:16:00.001+01:002013-01-18T00:16:04.068+01:00Lot przez chmury<div style="text-align: justify;">
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest lecieć przez chmury...albo po prostu przebywać w nich :)? Prawie trzy minuty obcowania z nimi i tyleż samo relaksu zapewnia <a href="http://www.twojapogoda.pl/galerie/5,wasze-filmy/6276,lot-przez-chmury/29104" target="_blank">TwojaPogoda.pl</a></div>
<div style="text-align: justify;">
A tak na marginesie - w chmurze przebywał każdy, kto przebywał chociażby we mgle - to nieco mniej typowy rodzaj chmury dotykający powierzchni Ziemi składający się z drobnych kropelek wody. Generalnie rzecz ujmując jest w niej zimno i wilgotno...brrr i podobnie jest w tych wyżej położonych, które wyglądają jak baranki i kłębuszki (Cumulusy na filmie) i stąd wydają się być nieco cieplejsze...dla wyobraźni.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-15475289287430242152013-01-05T22:51:00.001+01:002013-01-07T10:19:31.059+01:00Jata - 70 rocznica powołania AKZapraszam do obejrzenia filmu Roberta Wysokińskiego<span id="goog_111861844"></span><span id="goog_111861845"></span>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/82xOkwt8v10?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-12735549906890432352012-12-22T21:04:00.004+01:002012-12-22T21:08:43.706+01:00Jak powstaje śnieg? How is snow formed?<div style="text-align: justify;">
Przyszła zima. Dla nas, w Polsce pora znana, lubiana bardziej lub nie. Śnieg to też zjawisko dość powszechne. Ale w Wielkiej Brytanii już niekoniecznie. Golfsztrom robi swoje i podwyższa temperaturę powietrza o około 10 stopni, stąd zima cieplejsza a śnieg trochę mniej częsty niż w Polsce, i rodzą się pytania jak powstał. Naprzeciw tamtejszej, społecznej potrzebie wyszło Brytyjskie Metoffice i wyjaśniło wszystkim ciekawskim jak się tworzy, oraz jak powstaje śnieg "suchy" i "mokry", kiedy śnieg nadaje się do lepienia bałwana i dlaczego akurat taki :) Artykuł krótki, zwięzły i dość ciekawy - warto zerknąć nawet jeśli się wie jak powstaje śnieg, zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego i ciekawego na ten temat. Artykuł dostępny pod tym <a href="http://www.metoffice.gov.uk/learning/snow/how-is-snow-formed" target="_blank">linkiem</a>.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-71261840480570139602012-11-05T23:27:00.000+01:002012-11-05T23:30:47.985+01:00„Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie (...)”<div style="text-align: justify;">
„Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju” - te słowa wypowiedział J.F. Kennedy w dniu jego zaprzysiężenia na prezydenta USA 20 stycznia 1961 roku. Dlaczego je w tym miejscu przytaczam? Ponieważ są aktualne do dziś i przypominają mi się dość często wtedy, gdy słyszę wypowiedzi ludzi, którzy są wiecznie niezadowoleni z życia, z innych ludzi, władzy (no to jeszcze zrozumiem), że zupa za słona, że w mieście to się nic nie dzieje, że ronda są bez sensu, że powinno się zrobić tak albo inaczej, że o pamięć historyczną powinno się dbać a się nie dba, że "takie rzeczy to tylko w Polsce" i narzekają ...i powtarzają często utarte stereotypy, albo sami je tworzą. Tworzą i powtarzają zamiast WZIAĆ SIĘ DO PRACY, ZACZĄĆ OD SIEBIE I ZMIENIAĆ RZECZYWISTOŚĆ, KTÓRA IM SIĘ AKURAT NIE PODOBA, LUB UWAŻAJĄ, ŻE POWINNO BYĆ INACZEJ. Tylko tak jakoś wychodzi, że gdy proponuję podjęcie własnych działań (konkretnych), aby tą rzeczywistość zmieniać, to często (na szczęście nie zawsze) wydaje mi się, że akurat tego nie słyszą. Nie chcę negować potrzeby zmian - owszem są Polsce, miastu, kulturze politycznej itd. bardzo potrzebne. Wiele trzeba rzeczy zmienić, naprawić, ale najszybciej zmiany zjadą wtedy, gdy zacznie się od samego siebie. Zabrzmialo to może jak w XIX-wieczne hasło "praca u podstaw", ale tak rzeczywiście jest - trzeba od podstaw, od siebie zacząć, by zmienić rzeczywistość na lepszą. Zrezygnować z roszczeniowej postawy wobec innych ludzi, czy państwa (czyli de facto nas wszystkich) i zacząć postępować konstruktywnie (nawet konstruktywnie krytykować a nie krytykować dla samego krytykowania), zrezygnować choć z odrobiny siebie. Może to jest, może to powinien być jeden z wielu przejawów współczesnego patriotyzmu?</div>
<div style="text-align: justify;">
Nierealne? Utopia? Mżonka?</div>
<div style="text-align: justify;">
Niekonstruktywnym i może nawet w pewnym sensie niemoralnym jest, by postępować w ten sposób dalej i nie zmieniać swojej postawy wobec otaczającej rzeczywistości.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ludzie często narzekają na tą rzeczywistość i dostrzegają same złe jej strony jakby mieli klapki na oczach a przecież są i te lepsze. Może to też kwestia mediów, które serwują nam codzienną dawkę sensacyjnych (często dlatego, że negatywnych) informacji, może to też kwestia ludzi, którzy powtarzają stereotypy...Niemniej warto choćby spróbować wcielić w życie słowa nieżyjacego już prezydenta Kennedy'ego - na pewno lepiej spróbować, niż ciągle narzekać, bo wtedy jest szansa, że świat zacznie się zmieniać na lepsze.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-17731285767379981172012-09-07T00:45:00.007+02:002012-10-26T08:57:12.794+02:00Ostatni plener fotograficzny w rezerwacie Jata<div style="text-align: justify;">
Pod koniec sierpnia odbył się ostatni plener fotograficzny w
Rezerwacie Jata - zamykający cykl plenerów, które miały miejsce o
rożnych porach roku. Efektem tego ostatniego będzie wystawa poplenerowa <br />
a
efektem końcowym całego cyklu ma być album ze zdjęciami z tego
unikalnego miejsca na Ziemi.</div>
<div style="text-align: justify;">
Kilkadziesiąt zdjęć z samego pleneru znajduje się pod tym <a href="http://www.e-wspolnota.com/Galeria/Plener_fotograficzny_w_Jacie__Galeria-497/" target="_blank">linkiem</a>. Zdjęcia poniżej - zrobione przeze mnie ok. 5 rano na Łąkach Numerowych.</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4DhLTL8sXTj4cu7Bt63cExT47jRI5xxT0o9Mu_ihhtV4PVuBjgWbLT066x3eztoMPlWKi1NqdNeAvUchyphenhyphenEE0h8EePJQxKUaTvcNIWq2wb8exgConwWnL3kvWxq4JhZ67J9tlKpaQXj5DU/s400/spider+net+%C5%81%C4%85ki+Numerowe.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" width="400" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pajęcza sieć. Łąki Numerowe</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip1Of6vsFcwu26kvb1tANyjBFHq9pdDf5lNawPKmACEFWiqCBC6MQwmY8olO-yxGDP6erHuV8xd8jZQH035Lgh344y7VPlAVLDukkBqzUntRYKrCamvEjzF9tnh7b_PIS9PzF61wqfVpaL/s1600/%C5%81aki+Numerowe.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip1Of6vsFcwu26kvb1tANyjBFHq9pdDf5lNawPKmACEFWiqCBC6MQwmY8olO-yxGDP6erHuV8xd8jZQH035Lgh344y7VPlAVLDukkBqzUntRYKrCamvEjzF9tnh7b_PIS9PzF61wqfVpaL/s400/%C5%81aki+Numerowe.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mgła. Łąki Numerowe.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVCkDE0DO8ZoEeyOzBfMsFZ5oc4dgGdgzZef-8i4MbZj1tnAiNZftNYRzlcliPUlj2LbKufdndTjHiPc59OE5DHyPsRVOgU-XXEkxkvj8GKFnJBlbgHcKjIkQJxH2tPppmzLcWWglnTVfI/s1600/Jata+%C5%81%C4%85ki+Numerowe+rosa.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVCkDE0DO8ZoEeyOzBfMsFZ5oc4dgGdgzZef-8i4MbZj1tnAiNZftNYRzlcliPUlj2LbKufdndTjHiPc59OE5DHyPsRVOgU-XXEkxkvj8GKFnJBlbgHcKjIkQJxH2tPppmzLcWWglnTVfI/s400/Jata+%C5%81%C4%85ki+Numerowe+rosa.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rosa. Łąki Numerowe.</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-18334541873284552722012-08-25T19:21:00.000+02:002012-08-25T19:24:08.741+02:00Radio Lublin w Łukowie<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj w Łukowie gościło na zaproszenie miasta Radio Lublin. Miałem okazję i przyjemność udzielać krótkiego wywiadu dotyczącego łukowskich amonitów. Przy okazji również, Mariusz SQ8JCB powiedział na antenie kilka słów o krótkofalarstwie. Audycję prowadził red. Józef Szopiński. Jak nie trudno przypuszczać, przy okazji przyjrzałem się pracy radiowców i samemu wozowi transmisyjnemu, który zaparkował na placu przy fontannie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jest to wóz mogący przesyłać sygnał via satelita, ale tym razem transmisja odbywała się przez system GSM, ponieważ sygnał z satelity zrywał się (być może samochód zaparkował w miejscu, gdzie sygnał był przesłaniany przez wyższe budynki).</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjziIMiMFFtX0Al0wHxZ7-QAjlzbvs-eoBz3SLrdIknaG3i-NOgttv7Re4bQWX6OnfAoeXth8LaYMsehfaOwvEpSyNzIOHGf_y17YsSZSylmoo1A7GfX4t_9T9bKXKG8N8H3dbFYg7Vv8Mf/s1600/25082012436.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjziIMiMFFtX0Al0wHxZ7-QAjlzbvs-eoBz3SLrdIknaG3i-NOgttv7Re4bQWX6OnfAoeXth8LaYMsehfaOwvEpSyNzIOHGf_y17YsSZSylmoo1A7GfX4t_9T9bKXKG8N8H3dbFYg7Vv8Mf/s400/25082012436.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wóz satelitarny z rozłożoną anteną paraboliczną.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij-7H8KAm6yUHFUBcecNSXeNAlYj4JAx5t9AmUi18ExjRAn4_9prY4Iz0DgERTXmfWFfWO0MX8CFuP0ZvBO3ErzxmARpU1ViFIaAUV6ws748xm5lCejVd_BMrMzHVExa9fzXl1RksQfVFd/s1600/25082012433.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij-7H8KAm6yUHFUBcecNSXeNAlYj4JAx5t9AmUi18ExjRAn4_9prY4Iz0DgERTXmfWFfWO0MX8CFuP0ZvBO3ErzxmARpU1ViFIaAUV6ws748xm5lCejVd_BMrMzHVExa9fzXl1RksQfVFd/s400/25082012433.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Konsola realizatorska w tylnej części samochodu.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-79647335349291082142012-08-21T22:26:00.001+02:002012-08-24T17:58:10.534+02:00FT 450 AT w praktyce<div style="text-align: justify;">
Będąc na wiejskim QTH (ok. 20 km od miasta) w lipcu i sierpniu miałem okazję przetestować swój sprzęt. Miałem nadzieję na sprawdzenie go w warunkach niskiego poziomu tła elektromagnetycznego - po ludzku mówiąc zakłóceń. Rzeczywiście jest niższe, ale niestety jest. Znaczna ilość zakłóceń być może przenosi się</div>
<div style="text-align: justify;">
a być może jest też wytwarzana przez przestarzałą sieć energetyczną (iskrzenie itp.), silniki znacznej mocy (np. trójfazowe zasilające wiele urządzeń rolniczych np. gniotowniki do ziaren zbóż) i inne urządzenia nie będące często w najlepszym stanie technicznym. A teraz trzy słowa o sprzęcie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Transceiver. FT 450-tka jednak poradziła sobie ze znaczną ilością zakłóceń dzięki układowi DSP - naprawdę działa. Nie zawsze zupełnie je eliminuje, ale często obniża poziom docierających na wyjście m.cz. zakłócen do znośnego, lub naprawdę kształtuje sygnał tak, że uprzyjemnia dłuższą pracę.<br />
<br />
Zasilacz. GSV 3000. Pracuje bez zarzutu. Chyba nawet zbytnio się nie nagrzał przy pracy pełną mocą. Jednak ok. 9 kg wagi daje się odczuć przy transporcie. Warto może więc pomyśleć o lżejszym zasilaczu impulsowym na takie wyprawy. Parametry mają również całkiem przyzwoite a waga nieporównywalnie mniejsza niż zasilaczy transformatorowych.<br />
<br />
Antena. Najszybciej i najprościej udało mi się powiesić 20,5 m LW wg. SP1BKS. Łatwo powiesić i łatwo ściągnąć np. w razie burzy. Konstrukcja polowa - prosta i skuteczna. Wymaga dobrego uziemienia. Skrzynka antenowa wbudowana w FT450 ratowała czasem sytuację.<br />
<br />
Zaskoczyłem się (mam niewielkie doświadczenie na tym paśmie) jak wiele i jak odległych stacji słychać</div>
<div style="text-align: justify;">
na 17 m. Otwarcia na Japonię i daleki wschód bardzo częste. Jednak z moim LW nie udało mi się osiągnąć aż takich dystansów, ale już z dipolem (nie wspominając o bardziej skomplikowanych konstrukcjach), myślę, że dałoby się "powalczyć". Gro łączności zrobiłem na "królowej pasm", czyli 20-tce.</div>
<div style="text-align: justify;">
Z ciekawszych, bardziej "egzotycznych" stacji udało mi się nawiązać łączność z JX9JKA - na Jan Mayen.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4492449435597389949.post-85492638864466039912012-07-26T15:38:00.000+02:002012-07-26T15:58:45.210+02:00Operowe stereotypy<div style="text-align: justify;">
Opera kojarzy się wielu ludziom z nudą, z czymś na co nie warto tracić czasu, co nie może być ciekawe z samej swojej natury, no a już na pewno nie piękne. To jeden z wielu funkcjonujących w świecie stereotypów. Z resztą nie dziwię się temu. Sam kiedyś miałem podobnie nikłe pojęcie na ten temat. Teraz mam mniej nikłe :) Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie. Niemniej chyba jakiś czas temu dorosłem do słuchania tego typu muzyki, czy do opery w ogólności. Może też trzeba czasu, by człowiek zaczął się interesować , czy doceniać takie dzieła. Na pewno, trzeba je też odkryć. Teatr, opera to najlepsze miejsce do tego. Muzyka na żywo, śpiew na żywo, stroje, żywi ludzie, którzy wkładają serce w to co robią - to przekonało niejednego o wartości opery, gdy obejrzał ja na żywo i przestała być już nudna, nieciekawa. Co tu dużo mówić, żaden najlepszy nawet sprzęt audio-video klasy "high end" nie jest w stanie (i nie będzie) oddać atmosfery, barwy dźwięku, obrazu opery, czy teatru. Można się przekonać o tym tylko porównując spektakl na żywo ze spektaklem z odtworzenia. Pamiętam z dzieciństwa czy czasów późniejszych, że rzeczywiście przedstawienia w TV mnie nudziły i zmieniło się to dopiero, gdy zacząłem jeździć raz na jakiś czas do teatru, czy opery. Pamiętam niektóre sceny do dziś, np. gdy zapachniały świeże ogórki na scenie (tak, tak) w czasie "Ślubów panieńskich" w Narodowym i gdy można było patrzeć na aktora na "wyciągnięcie ręki" zajmując miejsce w pierwszym rzędzie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Na odbiór sztuki na pewno ma wpływ również znajomość jej treści, toteż warto zapoznać się z nią wcześniej, szczególnie gdy przedstawiana jest w innym języku. Ważne jest to również z innego powodu - czasem wystawiane sztuki to klasyki pisane np. w XVII wieku, czasem też na podstawie wydarzeń historycznych, czy dzieł których treści się dziś nie opracowuje w szkole, po prostu nie są powszechnie znane. Stąd lepiej się z nimi zapoznać zawczasu tak, aby wiedzieć co się ogląda. Podobnie jest z wycieczkami - kto jeździ, ten wie, że jeśli wie się, gdzie się jedzie, zna się historię terenu, jego atrakcje itd. to taka wycieczka jest bardziej udana i wartościowa, niż wycieczka bez takiego przygotowania.</div>
<div style="text-align: justify;">
Najważniejsze chyba jednak to otworzyć się na sztukę.</div>
<div style="text-align: justify;">
W filmie zamieszczonym w tym poście tekst jest chyba po włosku, ale nawet włoskiego nie rozumiejąc a wiedząc, że śpiewają Izraelici uwięzieni przez Nabuchodonozora, czuje się ich tęsknotę za ojczyzną. Wykonanie tej partii "Nabucco" Verdiego miało miejsce bodajże w 2002 roku w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, to był jeden, jedyny raz kiedy chór bisował nie kończąc jeszcze opery. Cóż, nie ma się co dziwić. Wystarczy posłuchać.</div>
<div style="text-align: justify;">
Daj sobie 9 minut odpoczynku i "czyszczenia słuchu". Jeśli możesz - zwiększ głośność lub nałóż słuchawki. Zapraszam na przepiękny fragment, majestatycznej klasyki włoskiego mistrza opery. Polecam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/DzdDf9hKfJw?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
P.S. Warto zwrócić uwagę na śpiewających a szczególnie na ich postawy. Nie jest łatwo śpiewać w pożądany sposób siedząc, czy leżąc. Majstersztyk.</div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10197332899633192454noreply@blogger.com0