sobota, 22 października 2011

Jak zrobić uziom?

Każdy radioamator wie, jak ważne jest dobre uziemienie. Z jednej strony stanowi źródło odprowadzenia prądu piorunowego i ładunków elektrostatycznych, z drugiej – potrzebne jest często po to, by pozbyć się zbędnych zakłóceń przy odbiorze sygnałów, jak i przy ich nadawaniu.
W praktyce często spotykamy się z różnymi trudnościami w wykonaniu dobrego uziemienia: brakiem uziomu w miejscu gdzie mieszkamy, braku całej instalacji odgromowej budynku, trudnościami z doprowadzeniem przewodów uziemiających urządzenia do możliwych do wykorzystania jako uziomy części infrastruktury budynku (rury wodociągowe zimnej wody itp.). Często zastanawiamy się jak i z jakich materiałów wykonać sam uziom. W brew pozorom nie jest to takie proste. Opiszę tu tylko krótko, w jaki sposób wykonałem uziom w swoim QTH, przy okazji prac porządkowych w ogródku. Należy tu dodać, że sposób wykonania uziomu uzależniony jest od wielu czynników, np. od samej lokalizacji budynku, przewodności gruntu, możliwości kopania wokół budynku, bądź braku takiej możliwości (np. dla wykonania uziomu otokowego, który jest szczególnie polecany). Budynek w którym mieszkam nie miał nigdy wykonanej instalacji odgromowej ani uziemienia. Wniosek stąd prosty - nie można podać jednej "recepty" na wykonanie uziomu, która byłaby uniwersalna. 
Wiele cennych i zastosowanych w praktyce porad przeczytałem w publikacjach fachowca, Pana Andrzeja Sowy, do których odsyłam zainteresowanych.
Przy projektowaniu i wykonaniu uziomu, czy zabezpieczeń odgromowych należy zawsze pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa i bezwzględnie ich przestrzegać. Zanim będzie można eksploatować uziom, czy instalacji odgromowej podłączonej do niego, należy dokonać pomiarów jego oporności (powinna wynosić mniej niż 10 omów) , którą należy zlecić osobie z odpowiednimi kwalifikacjami, bądź firmie instalatorskiej! Nie rób tego sam, gdyż może to być niebezpieczne dla Ciebie lub innych! Poniższy opis jes tylko opisem tego, jak w swoim, konkretnym przypadku rozwiązałem problem uziomu oraz doświadczeń związanych z jego budowaniem a nie uniwersalnym rozwiązaniem uziomu (stąd nie biorę odpowiedzialnosci za jakiekolwiek następstwa eksperymentów i prac wykonanych na jego podstawie) - najlepiej skonsultować się w tej sprawie z fachowcem.
Długo zastanawiałem się z czego zrobić uziom: rura Cu, czy stalowa? Dylemat: miedź jest lepszym przewodnikiem, ale jest droższa, stal tańsza, ale jest gorszym przewodnikiem, więc więcej trzeba by jej umieścić w ziemi, żeby zapewnić możliwie najmniejszy opór.
Po długich rozważaniach padło na...tzw. galmary: pręty stalowe, miedziowane :) o długości 1,5 m z możliwością łączenia na praktycznie dowolną długość przez odpowiednie złączki. Mają jeszcze jedną zaletę – można je wbijać łącząc ze sobą co w przypadku pojedynczej rury, nie łączonej w żaden sposób a długiej na np. 4,5 m byłoby trudne technicznie do wykonania. Łatwo też przedłuzyć taki uziom, jeśli okaze się zbyt krótki i będzie miał zbyt duży opór.
Przystąpiłem do pracy. Wykopałem dół na głębokość ok.1,5 m, ponieważ górna część uziomu powinna znajdować się minimum 0,5 m pod poziomem gruntu. Założyłem grot na pierwszy pręt i końcówkę do wbijania na jego koniec. Uruchomiłem młotowiertarkę i... poszedł w ziemię. Nie bez trudności, ale się udało. Następnie dołączyłem przy pomocy złączek kolejne pręty i zagłębiałem je tak, ze dolna część uziomu znajduje się na głębokości około 6 m. W przypadku uziomów pionowych powinno być to min. 3 m. Na koniec uziomu dołączyłem, przy pomocy odpowiedniej złączki z przekładką bednarkę stalową ocynkowaną 30x3 mm. Bednarka jest zakopana na długości około 2 m i wychodzi tuż przy ścianie budynku. Daje to łącznie ok. 8 m metalu zakopanego w ziemi. Złącze bednarki i uziomu pionowego z prętów jest zabezpieczone lepikiem.
To ważne, by zmniejszyć ryzyko szybkiej korozji elektrochemicznej. Pozostało jeszcze przymocować bednarkę do ściany przy pomocy uchwytów i zakończyć je puszką, gdzie będzie można dołączyć uziemiane urządzenia, bądź zwód stalowy od masztu na dachu budynku. Na koniec dodam jeszcze, że uziom jest zlokalizowany w ogródku z tyłu budynku, ok 1,5 od jego ściany, w miejscu, gdzie stosunkowo rzadko przebywają ludzie. To dość istotne ze względów bezpieczeństwa. Sama odległość od budynku też jest ważna – min. 1 m - przypuszczam, że ze względu na nieco większą wilgotność gruntu w większej odległości od niego a więc i lepsze przewodnictwo elektryczne gruntu (łatwiejsza migracja wody opadowej).

Zakopywanie bednarki i uziomu pionowego (Fot. Żona)

Pozostały jeszcze do wykonania pomiary oporności uziemienia. Pierwsze próby działania uziomu przy nasłuchu stacji radiofonicznych i radioamatorskich dały bardzo dobre rezultaty – zmniejszyło się znacząco natężenie zakłóceń.