niedziela, 6 lutego 2011

Początek

Witam wszystkich odwiedzających. Jeśli trafiłeś(aś) na tą stronę, to prawdopodobnie szukałeś jakichś informacji na temat krótkofalarstwa i mam nadzieję, że znajdziesz ich kilka. Nie będę tu ograniczał się jedynie do samego krótkofalarstwa, ale mam zamiar pisać o szeroko pojętym radiu i wszystkim co jest z nim związane. Znajdziesz tu również informacje dotyczące innych moich zainteresowań: od geografii, paleogeografii, krajoznawstwa, po fotografię. Tak to już jakoś jest, że wśród radioamatorów (z ang. zwanych "ham radio amateur") znajduje się cała rzesza ludzi o bardzo różnorodnych zainteresowaniach, ale również poglądach, wyznaniach, zawodach...wszakże wystarczy wspomnieć, ze wśród nas, krótkofalowców znajdziesz rolników, lekarzy, królów (tak, tak), nauczycieli (jak ja), górników, astronautów itd...Między innymi dzięki temu chyba radioamatorstwo nadal się rozwija i przyczynia do rozwoju innych dziedzin wiedzy, czy gospodarki, bo przecież np. telefonia komórkowa to tak naprawdę pomysł zaczerpnięty od radioamatorów :) Koniecznie też muszę wspomnieć, że dzięki radioamatorom wielu ludziom udało się uratować życie, ponieważ mamy przywilej a nawet obowiązek świadczyć pomoc w organizacji łączności w trakcie klęsk żywiołowych (np. w trakcie powodzi w 1997 roku bardzo często tylko dzięki krótkofalowcom mieszkającym na zalanych terenach istniała jakakolwiek łączność). Nie chciałbym tu przechwalać krótkofalarstwa jako takiego, czy krótkofalowców, bo to tylko ludzie, ale takie są fakty. Faktem jest również to, że to hobby jest wspaniałą okazją do poznawania ludzi z bardzo odległych zakątków świata, czy kraju. W odróżnieniu od poznawania ludzi przez Internet - nie jest się anonimowym, gdyż każdy krótkofalowiec ma swój znak, "tablicę rejestracyjną", pod którym kryje się jego (jej) imię, nazwisko, adres. Poza tym, w odróżnieniu od nawiązywania łączności (tak to roboczo nazwijmy) przez Internet, nawiązując łączność przez radio, nie używa się żadnych kabli, lecz fal elektromagnetycznych o określonych częstotliwościach, które potrafią odbijać się od jonosfery, czy Księżyca i przebyć długą drogę do korespondenta znajdującego się nawet na antypodach. Muszę powiedzieć, że jest w tym fakcie pewna nuta romantyczności - przynajmniej dla mnie.
Trzeba wreszcie powiedzieć, że krótkofalarstwo cały czas się rozwija. Wiem, ze niektórym kojarzy się ono tylko z kluczem telegraficznym i "titaniem" alfabetem Morse'a niezrozumiałym dla większości ludzi. Myślę, że dziś umiejętność odbioru i nadawania w tym alfabecie to prawdziwa sztuka, którą nie wszyscy młodsi radioamatorzy posiedli (w świetle dzisiejszych przepisów radioamator nie musi umieć nadawać i odbierać alfabetu Morse'a na słuch). Jednym z powodów jest fakt, ze krótkofalarstwo ulega coraz większej cyfryzacji, czyli zastępowaniu emisji analogowych cyfrowymi, do odbioru (i nadawania oczywiście) których potrzebny jest odpowiedni software i hardware.
Postaram się na łamach bloga podzielić wiedzą radioamatorską, którą udało mi się po siąść do tej pory a która może być przydatna w szczególności młodym adeptom tego pięknego hobby. Wydaje mi się to dość potrzebne. Sam pamiętam jakie były początki mojej przygody z krótkofalarstwem - powiedzmy, ze dość ciężkie ze względu na brak sprzętu, małą wiedzę i stosunkowo niewielką znajomość oraz dostęp do Kolegów krótkofalowców, którzy służą zawsze radą i pomocą za co dziękuję im w tym miejscu.
To pierwszy post na tym blogu, więc wybaczcie te nie do końca uporządkowane wynurzenia :)

3 komentarze:

  1. Gratuluję zapoczątkowania projektu :) Będę kibicować dalszym pracom. Może się jeszcze czegoś nauczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to raczej ja od Ciebie się czegoś nauczę :) A i przypominam - odwiedzić masz mnie i rezerwat w przyszłości bliższej niż dalszej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ok, przyjadę Cię odwiedzić w rezerwacie :P
    namachałeś tu trochę, jak przez kilka dni akurat nie zajrzałam, zaraz biorę się za lekturę w ramach recovery po pracy :P

    OdpowiedzUsuń